Skąd to porównanie ? Chodzi o to, że żaba jest zwierzęciem zmiennocieplnym i łatwo dostosowuje temperaturę swego ciała do warunków panujących na zewnątrz.
Gdy włożymy ją do garnka z wodą i zaczniemy powoli ją podgrzewać, żaba zacznie się dostosowywać, zużywając na ten proces dużo swojej energii. Gdy więc woda zacznie być zbyt gorąca dla żaby, ta powinna z niej wyskoczyć. Jednak wykorzystana do tej adaptacji cała energia uniemożliwia jej to.
Jak to jest z nami ?
Wielu z nas ma także tendencję do dostosowywania się do niesprzyjających warunków, czy to w związku partnerskim, w relacji przyjacielskiej, w środowisku szkolnym czy zawodowym.
Często czujemy, że coś nam nie służy, ale tkwimy w tym tłumacząc sobie tą decyzję na różne sposoby. Zwiększamy naszą tolerancję np. na częste kłótnie, brak szacunku, wykorzystywanie czy niedocenianie. Adaptujemy się do tych destrukcyjnych warunków jak ta żaba. I gdy wreszcie poczujemy, że tak nie powinno być- nie mamy już siły, by to zmienić. Nie mamy energii „by wyskoczyć z gotującej się wody”.
Bądźmy czujni. Toksyczne sytuacje wyniszczają nas.
Nie pozwólmy na to, by w nieskończoność tłumaczyć sobie niewłaściwe przejawy zachowań w stosunku do nas. Jeśli zwiększymy koszyk , do którego je wrzucamy- w końcu go nie udźwigniemy.
Złudne jest myślenie w stylu „może to się samo zmieni” albo „dam radę, nie jest najgorzej”.
Cierpi na tym nasze poczucie wartości, słabnie nasza asertywność i gotowość do zadbania o własne przekonania. Stajemy się bardziej podatni na manipulację. Rodzą się w nas niewłaściwe przekonania: „ja na lepszy związek nie mam szans”, „wszyscy tacy są więc nowa przyjaźń niczego nie zmieni”, „tak już w życiu bywa, muszę być twardy/twarda”, itp…
Z pomocą może przyjść INTELIGENCJA EMOCJONALNA. Pomoże nam przyjrzeć się emocjom, które zaczynają w nas dominować, adekwatnie nimi pokierować i empatycznie ocenić sytuację. Pozwali nam asertywnie, nie raniąc nikogo i nie prowokując konfliktu wyrazić swoją opinię i zaproponować zmianę danej sytuacji. Warto ją rozwijać.